Treść strony

Podaruj nam 1,5 procent swojego podatku

 

Czy pies przewodnik?

W porównaniu z innymi krajami, w Polsce niewielu niewidomych korzysta z pomocy psów przewodników. Trudno o jednoznaczną odpowiedź, dlaczego tak jest. Kwestia ta jest na pewno złożona. Wydaje się jednak, że trochę za mało propaguje się tę formę pomocy samodzielnego poruszania się. A szkoda! Od półtora roku posiadam psa przewodnika i jestem przekonany, że wielu niewidomym to inteligentne zwierzę może zapewnić bezpieczne i swobodne poruszanie się oraz bezinteresowną przyjaźń. Zdania dotyczące korzyści płynących z posługiwania się psem przewodnikiem są podzielone. Pokrótce zasygnalizuję dodatnie strony i mankamenty związane z posiadaniem “żywej pomocy rehabilitacyjnej”.

Nie jest prawdą, że pies każdemu zapewni możliwości samodzielnego poruszania się w terenie. Nie ulega wątpliwości, że odpowiednie przeszkolenie psa jest bardzo ważne, ale stopień naszej sprawności i aktywności fizycznej odgrywa jeszcze większą rolę. W jednym z ośrodków tresury psów-przewodników w Stanach Zjednoczonych przyjęto zasadę, że nie przydziela się psów niewidomym, którzy ukończyli 50 lat. Ja już przekroczyłem ten wiek i nie uważam, że w każdym przypadku jest to słuszne.

Warunkiem dobrego wykorzystania psa przewodnika jest przede wszystkim umiejętność samodzielnego poruszania się, chodzenia i podróżowania. Jeżeli ktoś sam nie potrafi chodzić, pies mu też nie pomoże. Mimo, że to mądre zwierzę ma duże możliwości, nie potrafi myśleć za niewidomego i przewidywać jego zamiarów. Dlatego ubiegając się o psa należy sporo wiedzieć. Wiedzieć trzeba, że np. w nowym miejscu, w nowych warunkach przez pewien czas pies nie będzie należycie wywiązywał się z obowiązków przewodnika. Musi poznać teren, otoczenie, ludzi, musi się zaaklimatyzować. Dotyczy to nawet własnego psa, wychowanego od szczenięcia i oddanego na tresurę. Pies taki, po powrocie do domu, najczęściej zacznie się zachowywać, tak jak zachowywał się przed tresurą. To również trzeba przeczekać i trzeba pomóc psu przejęcie obowiązków przewodnika osoby niewidomej. Trzeba więc znać możliwości i potrzeby swego psa.

Pies wymaga odpowiednich warunków mieszkaniowych, prawidłowego odżywiania, pielęgnacji i dbałości o zdrowie. Należy być dobrze zrehabilitowanym, dużo chodzić, mieć doskonale opanowane techniki bezwzrokowej orientacji przestrzennej i samodzielnego poruszania się. Pies może dużo pomóc, ale tylko wtedy, gdy będzie z nim prawidłowe współdziałanie.

Osoby chorujące na zaawansowaną cukrzycę, epilepsję, czy posiadające wadę serca nie powinny ubiegać się o psa. Niewidomy powinien być zdrowy i sprawny, aby pies mógł w pełni wywiązywać się ze swoich obowiązków.

Nadmierna pobudliwość, znerwicowanie, czy brak zdecydowania wykluczają korzyści z psa. Trzeba liczyć się z poważnymi wydatkami związanymi z utrzymaniem psa. Odpowiednie wyżywienie niemało kosztuje, oprócz zbilansowanej karmy psu trzeba zapewnić witaminy, warzywa i opiekę weterynaryjną.

Tylko niewidomy powinien zajmować się swym psem. Pies musi wiedzieć, kto jest jego panem. Dzieci ani osoby dorosłe nie mogą się z nim zabawiać.

Osoby słabowidzące nie powinny mieć psa-przewodnika, gdyż po krótkim czasie zatraci on nabyte umiejętności.

Nie wszędzie można wchodzić z psem-przewodnikiem. Czasami właściciel sklepu czy restauracji nie pozwala na to. Mogą występować bardzo duże trudności przy wyjeździe z psem np. na wczasy, do sanatorium czy na turnus rehabilitacyjny. Niewiele ośrodków jest przystosowanych do przyjmowania psów.

Psu musimy poświęcić sporo czasu. Trzeba go trzy razy dziennie wyprowadzać, dbać o jego czystość i od czasu do czasu trochę z nim się pobawić.

Dla wielu niewidomych korzyści z usług czworonożnych przyjaciół są znacznie większe niż obowiązki względem nich.

Pies zapewnia swobodne poruszanie się w terenie, nawet bez używania białej laski. Nie dopuści, aby jego pan wpadł na słup czy drzewo, znalazł się w rowie, w odkrytej studzience, spadł z wysokiego chodnika.

Bez problemu, o ile zna drogę, zaprowadzi do apteki, sklepu czy do pracy. W nieznanym terenie niewidomy też może czuć się swobodnie i nie obawiać się przeszkód.

Pies swoim wyglądem i zachowaniem sprawia, że jego pan łatwiej nawiązuje kontakty z ludźmi. Zaobserwowałem, że stosunek do mnie, kiedy idę z psem jest bardziej przyjazny i otwarty.

Pies rozwiąże problemy z brakiem przewodnika na długie spacery, na zakupy, dochodzenia do pracy itp.

Tak więc przed podjęciem decyzji każdy musi wziąć pod uwagę swoją sytuację mieszkaniową, finansową, zdrowotną, a także swoje upodobania i przyzwyczajenia.

Bardzo zżyłem się ze swoim psim przyjacielem, ale gdyby nie duża pomoc żony, raczej nie zdecydowałbym się na korzystanie z pomocy tego pożytecznego stworzenia. Są jednak samotni niewidomi, dla których pies jest nie tylko przewodnikiem, ale i wspaniałym towarzyszem w domu i poza domem.

Ryszard Dziewa

Błąd: Nie znaleziono pliku licznika!Szukano w Link do folderu liczników