Narodziny niewidomego lub słabowidzącego dziecka są zawsze dla rodziny, a zwłaszcza dla rodziców, sytuacją trudną. Nieraz wywołują szok, a co za tym idzie skrajne negatywne reakcje – niezgodę, lęk, bezradność, poczucie winy. Proces adaptacyjny do roli rodzica przebiega etapowo i nie zawsze harmonijnie. W tym artykule zajmę się czynnikami, które mają wpływ na adaptację w roli rodzica dziecka z dysfunkcją wzroku.
19 lutego 2015 roku, w Słupsku, została zarejestrowana Fundacja Wspierania Rozwoju Osób Niepełnosprawnych „Radius” (w tłumaczeniu z języka łacińskiego „radius” oznacza – zasięg, promień). Na stronie internetowej tej Fundacji można znaleźć mnóstwo informacji dotyczących realizowanych przez nią przedsięwzięć adresowanych do osób w każdym wieku, z różnorodną niepełnosprawnością, a także do ich rodzin, nauczycieli, wychowawców, przyjaciół i wszystkich, którzy interesują się problematyką niepełnosprawności.
Emocje są codziennym i powszechnym doświadczeniem nieodłącznie związanym z życiem społecznym i relacjami z innymi ludźmi. Są zjawiskami osobistymi, zwłaszcza emocje dziecka, wyrażane od pierwszych chwil niemowlęctwa, wpływają na jego rozwój umysłowy i społeczny.
Lubimy je otrzymywać, bo to świadczy, że ktoś o nas jeszcze pamięta, mimo upływu dziesiątek lat. Otrzymałam książkę o interesującej mnie tematyce od Fundacji Polskich Niewidomych i Słabowidzących “Trakt”. Tytuł książki: “Pismo Braille`a z tradycją w nowoczesność” pod redakcją Małgorzaty Paplińskiej.
Co powinna wybrać niewidoma osoba, aby maksymalnie ułatwić sobie życie i poruszanie się w przestrzeni? Co jest dla niej bezpieczniejsze: kurs orientacji przestrzennej i biała laska, a może pies przewodnik? W tym artykule zastanowimy się właśnie nad tymi pytaniami.