Treść strony

Podaruj nam 1,5 procent swojego podatku

 

Smartfon nie telefon - Rafał Kanarek

Telefony komórkowe znacznie zmieniły sposób wzajemnego komunikowania się. Można powiedzieć, że tak naprawdę dzięki nim komunikacja między ludźmi stała się łatwiejsza, a wiele wcześniej używanych sposobów jak np. tradycyjny list, czy telegram odeszło do lamusa. Dobrze pamiętamy, gdy telefon stacjonarny był dobrem luksusowym, a o mobilnych urządzeniach do rozmów można było przeczytać w powieściach fantastycznych.

Lata dziewięćdziesiąte ubiegłego stulecia przyniosły wiele zmian w świecie nowoczesnych technologii: komputery stawały się coraz bardziej popularne, a producenci nowoczesnych urządzeń prześcigali się w pomysłach. Również Internet zaczynał gościć w polskich domach. Od tej pory zmienił się znacznie sposób komunikowania się ludzi, na rynku pojawiły się telefony komórkowe. Początkowo wielkich rozmiarów (przysłowiowe cegły z wysuwaną anteną) kosztowały miliony i były dobrem luksusowym dostępnym w Polsce wyłącznie dla firm w sieci Centertel, a może oznaką prestiżu. I choć nie potrafiły wiele, to i tak były owocem pożądania. 16 września 1996 r. w Polsce ruszyła pierwsza cyfrowa sieć telefonii komórkowej świadcząca usługi dla klientów indywidualnych. W ślad za Erą GSM poszedł Plus, który ruszył miesiąc później i kusił nowych klientów swoją ofertą abonamentową i nowoczesnymi na tamte czasy telefonami za setki złotych, w promocji. Co prawda, Centertel od lat miał grupę wiernych klientów w sieci analogowej NMT, to ze względu na lepszą jakość połączeń i miniaturyzację urządzeń popularność zdobywały obie konkurencyjne sieci. W ślad za nimi Centertel uruchomił w marcu 1998 r. swoją cyfrową sieć – Idea Centertel, która początkowo obejmowała swoim zasięgiem główne miasta Polski, a dwa lata później pokryła prawie cały kraj. Od tego czasu zaczęła się prawdziwa walka o klienta. Urządzenia stopniowo taniały, a liczba komórek wzrastała lawinowo. Kilka lat później dołączył kolejny gracz, który wpłynął na obniżenie cen.

Idzie nowe

Większość obecnie używanych telefonów komórkowych to smartfony (ang. Inteligentne telefony), które potrafią znacznie więcej niż ich poprzednicy z końca lat dziewięćdziesiątych. Dobrze pamiętam czasy, gdy można było kupić telefony jedynie z czarno-białym ekranem, które prócz nawiązywania połączeń i wysyłania wiadomości tekstowych SMS nic więcej nie potrafiły. Wyświetlanie prostych grafik na telefonach firmy Nokia było nie lada gratką, a kolorowy wyświetlacz i funkcja e-mail, czy dołączany do urządzenia aparat cyfrowy, z którego wychodziły słabej jakości zdjęcia, rozbudzały wyobraźnie, klienci chcieli czegoś więcej, i otrzymali.

Dzisiejsze dotykowe smartfony to przenośne komputery. Większość z nich nie ma klawiszy, a tylko przyciski do regulacji głośności i włącznik. Klawiatura pojawia się jedynie w momencie wpisywania tekstu czy wybierania połączenia, by potem zniknąć i nie zasłaniać wyświetlanego filmu czy obrazu. Smartfony działają pod kontrolą jednego z trzech systemów operacyjnych: Androida od Google, iOS od Apple czy Windows od Microsoft. Wśród użytkowników widzących najbardziej popularny jest Android. To otwarty system, który pozwala na wiele modyfikacji projektowanych przez producentów telefonu, operatorów sieci komórkowej czy użytkownika. Dlatego też oba telefony jednego producenta mogą znacznie różnić się od siebie. IOS to zamknięty system dostępny jedynie w urządzeniach firmy Apple: iPhonach (telefonach tego producenta), iPodach (urządzeniach do odtwarzania i rozrywki), czy iPadach (tabletach). Dlatego też kupujący urządzenie z logo nadgryzionego jabłka może być pewien, że będzie ono działać tak samo, i nie ma znaczenia, czy było kupione w Polsce czy w innym kraju, lub który z operatorów je sprzedaje. Ze względu na swoją zawyżoną cenę iPhony są mniej popularne niż telefony z Androidem. W przypadku osób niewidomych sytuacja jest odwrotna: urządzenia od Apple są bardziej popularne, bo system jest bardziej dostępny dla osób niewidomych. Główny konkurent, Android, zwiększa stopniowo swój udział wśród osób z dysfunkcją wzroku. System operacyjny Windows nie jest obecnie wśród użytkowników smartfonów popularny.

Aplikacje to atrakcje

Telefony dotykowe działają w oparciu o aplikacje (programy przeznaczone do konkretnych zadań). Część z nich jest wbudowana w system operacyjny, np. aplikacja wiadomości służy do zarządzania wiadomościami tekstowymi SMS, a telefon do odbierania i wykonywania połączeń. Telefony z Androidem mogą mieć różny zestaw aplikacji, niektóre z nich narzucone są przez producenta czy operatora sieci komórkowej. Użytkownicy iOS będą mieli taki sam zestaw aplikacji i nie ma większego znaczenia, czy telefon był kupiony teraz czy kilka lat temu. Oba systemy, bo na nich się skupię, mają również funkcje ułatwiające korzystanie z telefonu przez osoby niewidome i słabowidzące. IOS ma VoiceOver, a Android Talkbacka, które udźwiękawiają system. Każdy posiadacz nowoczesnego telefonu może go odmienić, instalując różne aplikacje. A jest w czym wybierać: telefon prócz podstawowych funkcji może być dla użytkownika narzędziem rozrywki, czy sposobem kontaktu ze znajomymi, może pomóc w organizowaniu czasu wolnego, robieniu zakupów w konkretnym sklepie, może być nawigacją, skanerem tekstu drukowanego, a nawet pomóc w odmawianiu modlitw. Aplikacje użytkownik pobiera z tzw. Sklepu, miejsca w Internecie, gdzie są one gromadzone. Zanim jednak pobieranie darmowych lub płatnych aplikacji stanie się możliwe, należy wcześniej założyć indywidualne konto w App Store, czy sklepie z aplikacjami na telefony z androidem Google Play. Identyfikacja użytkownika po jego loginie pozwoli mu na ponowne pobranie danej aplikacji lub ponowną instalację na nowym urządzeniu. Sprzedawcy mobilnych aplikacji umożliwiają również ich zwrot po ich przetestowaniu i to bez podania przyczyny, warunek jest taki, by zmieścić się w ustalonym czasie: dla aplikacji kupionych w App Store okres ten wynosi piętnaście dni.

Co więc wybrać?

Osoba niewidoma, która zdecyduje się na zakup lub pobranie danej aplikacji, musi również uwzględnić fakt, czy będzie ona współpracować z programem odczytującym ekran. Wiele aplikacji dostępnych dla wszystkich (kolorowanki, gry itp.) w ogóle nie współpracuje z mową syntetyczną, albo współpraca jest bardzo utrudniona. Aplikacje przygotowywane z myślą o osobach niewidomych czy słabowidzących powinny dobrze współpracować z czytnikami ekranu, bo można założyć, że przed ich upublicznieniem były przez nie sprawdzane. W Internecie można znaleźć wiele informacji o dostępnych dla osób niewidomych aplikacjach, albo samemu je przetestować.

Telefony dotykowe to przenośne komputery, również i ja je tak traktuję, a z komputera stacjonarnego korzystam w razie konieczności. Do swoich potrzeb wykorzystuję wiele różnych płatnych i bezpłatnych aplikacji. Gdy jestem w podróży, korzystam z aplikacji do sprawdzania rozkładów jazdy albo z innej aplikacji, która wyświetli informację, kiedy przyjedzie wybrany przeze mnie autobus lub tramwaj. Kupując bilet kolejowy lub sprawdzając rozkład pociągów, również korzystam z aplikacji mobilnej, a zakupiony przez Internet bilet wyświetlam na telefonie podczas kontroli. Będąc w podróży, używam również aplikacji do nawigacji, która poinformuje mnie, gdzie jestem, wytyczy trasę albo pokaże, co znajduje się w pobliżu. Gdy na drzwiach wejściowych do mojego bloku wisi ogłoszenie lub znajdę list w skrzynce albo inny wydrukowany tekst, telefonu używam jak skanera, który przy wykorzystaniu aparatu zrobi zdjęcie i przetworzy zeskanowany obraz na tekst. Telefon wykorzystuję również do sprawdzania kolorów, odczytywania kodów kreskowych, a nawet do robienia zdjęć: telefon może mi powiedzieć, ile twarzy aparat widzi i gdzie one są. W taki sposób udało mi się zrobić kilka mniej lub bardziej udanych fotografii, gdy nie mogłem znaleźć osoby z dobrym okiem. Telefon to również mój przenośny bank. Przechodząc przez szereg ustawionych zabezpieczeń, mogę wykonywać proste operacje bankowe. Smartfon to również sposób na robienie zakupów, sprawdzanie aktualnych informacji, granie w gry czy oglądanie filmów. Ile wyciśniemy z urządzenia, zależy tylko od nas.

Warto?

Pierwszy kontakt z urządzeniem dotykowym może wiele osób przyprawić o zawrót głowy. Jednak diabeł nie taki straszny. Wiele organizacji prowadzi indywidualne kursy z obsługi smartfona, a porady, jak to zrobić po niewidomemu, można znaleźć również w Internecie. Dodatkowo portale i listy dyskusyjne pozwalają na możliwość zadawania pytań, a prędzej czy później ktoś życzliwy pośpieszy z pomocą. Należy pamiętać, że wyboru na razie nie ma i czy chcemy tego czy nie, to telefony z Symbianem kiedyś się zużyją. Warto również pamiętać o tym, że wielu z nas zaczynało swoją przygodę z nowym telefonem. Nie znam osoby, która po oswojeniu się z telefonem dotykowym wróciła do starej, klawiszowej słuchawki. Czy w dzisiejszych czasach zastąpimy komputer maszyną do pisania? Pewnie nie.

Rafał Kanarek, specjalista ds. nowoczesnych technologii

Błąd: Nie znaleziono pliku licznika!Szukano w Link do folderu liczników


Artykuł publikowany w ramach projektu „TYFLOSERWIS 2016 - INTERNETOWY SERWIS INFORMACYJNO-PORADNICZY", dofinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.