Treść strony

Podaruj nam 1,5 procent swojego podatku

 

„Tyflopedagogika wobec współczesnej przestrzeni edukacyjno-rehabilitacyjnej”. Prezentacja książki - Izabela Galicka

Książka ta jest przemyślanym i objętościowo dość pokaźnym kompendium wiedzy na tematy tyflologiczne i tyflopedagogiczne. Definiuje miejsce tyflopedagogiki wśród innych nauk we współczesnym świecie, jak również określa jej współistnienie z edukacją i rehabilitacją (rewalidacją) wzroku. Materiały zawarte w trzynastu artykułach różnych autorów są pogrupowane w trzech blokach tematycznych. Większość artykułów przygotowali autorzy związani z Akademią Pedagogiki Specjalnej w Warszawie; redakcję książki objęły panie: Kornelia Czerwińska, Małgorzata Paplińska i Małgorzata Walkiewicz-Krutak.

Życie w powiększonej czcionce - Izabela Galicka

Nie trzeba chyba nikomu uświadamiać, że powiększona czcionka to olbrzymia wygoda dla czytelnika. Zwłaszcza dla czytelnika słabowidzącego, z zaburzoną ostrością wzroku, np. z wysoką krótkowzrocznością. Im większy obiekt, tym większy jego obraz na siatkówce oka. Mając do czynienia z powiększoną czcionką, zwłaszcza osoba z dysfunkcją wzroku, wkłada znacznie mniej wysiłku w czytanie, mogąc wydłużyć czas obcowania z książką i przyjemność lektury, gdyż wzrok mniej się męczy i nuży w takiej sytuacji.

Niewidomi w Indiach - Z Moniką Łobodą, świecką misjonarką, o pracy z niewidomymi dziećmi w Indiach rozmawia Renata Nowacka-Pyrlik

Przed nami znowu jedne z najpiękniejszych Świąt – Boże Narodzenie. Niezależnie od światopoglądu i wyznawanej wiary będziemy, jak co roku, dzielić się opłatkiem i składać sobie nawzajem najlepsze życzenia.

Karolina Orabczuk - dziewczyna niezwykła - Izabela Galicka

Absolwentka Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Niewidoma instrumentalistka, dyryguje chórem, wykonuje poezję śpiewaną, uczy niewidome i widzące dzieci.

Decyduje poczucie własnej wartości i godności (Część 2) - Jerzy Ogonowski

Dziś – niewątpliwie – jest znacznie trudniej niewidomemu dziecku na podwórku, gdzie stoi pełno samochodów. Ale tym bardziej nabiera znaczenia budowanie przez rodziców TAKIEGO dziecka kontaktów rówieśniczych z dziećmi pełnosprawnymi. Obserwuję obecnie za oknem dziecięce zabawy nadzorowane przez rodziców. W takich grupach mogłyby bez trudu znaleźć się również dzieci niewidome, pod warunkiem że JEGO RODZICE nie będą domagać się od otoczenia jakichś szczególnych względów, natomiast postarają się nawiązać kontakty z pozostałymi rodzicami. Zachęcą ponadto do kontaktów swoje dziecko, które, jeżeli to tylko możliwe, powinno się czymś wyróżniać, a już ideałem byłoby,