Treść strony

Podaruj nam 1,5 procent swojego podatku

 

„Jesienne smuteczki” - Izabela Galicka

5 grudnia 2017 roku w Tyflogalerii Polskiego Związku Niewidomych w Warszawie przy ul. Konwiktorskiej 7 odbyło się szczególne i pełne uroku wydarzenie artystyczne. Zespół Muzyczny „ECHO” zaprosił wszystkich chętnych na spektakl słowno-wokalny pt. „Jesienne smuteczki” oparty na piosenkach i scenkach z „Kabaretu Starszych Panów”.

Muzykę Jerzego Wasowskiego pięknie zagrał na fortepianie Sławomir Kuczek, opiekun artystyczny grupy. Akompaniował on występom solowym i zespołowym, przeplatanym pełnymi humoru kupletami. Choć zmierzenie się z tak ambitnym repertuarem i tekstami Jeremiego Przybory było nie lada wyzwaniem, Zespół wyszedł z tego obronną ręką. Przypomniał nam zarówno repertuar liryczny „Starszych Panów”: „Jesienna dziewczyna”, „Pejzaż bez ciebie” czy „O, Romeo”, jak też te bardziej kabaretowe: „Tanie dranie”, „Smutny deszczyk”, „Portugalczyk Osculati” czy „Ciepła wdówka na zimę”. Największy entuzjazm wzbudziła wśród publiczności piosenka „Addio pomidory!”, którą zaśpiewano jeszcze raz, na bis.

Przyjrzyjmy się uważnie Zespołowi „ECHO”. Jest on częścią składową Klubu Twórczości „Żar” działającego od 2000 roku przy Okręgu Mazowieckim Polskiego Związku Niewidomych w Warszawie ul. Jasna 22. Ma on niezwykle zróżnicowany repertuar, od kolęd i pieśni patriotycznych do piosenek ludowych czy w stylu retro. Uświetnił swoimi występami wiele uroczystości, m.in. Międzynarodowy Dzień Białej Laski w różnych kołach terenowych PZN, co roku galę literacką „Konkursu Małej Formy Literackiej”, jak również wiele występów w różnych domach opieki społecznej w Warszawie i okolicach. Ma w swoim dorobku spektakle teatralne: „Muzykanci”, „Miłość na zielono”, „Jasełka” i ostatnio „Jesienne smuteczki”. Od 2010 roku jego opiekunem muzycznym i dobrym, inspirującym duchem jest pan Sławomir Kuczek, z wykształcenia organista i dyrygent chóralny, grający na pianinie, fortepianie i keyboardzie. Zespół otrzymał liczne nagrody, dyplomy, puchary i wyróżnienia, m.in. na ogólnopolskich festiwalach twórczości seniorów.

O Zespole rozmawiam z jego liderką, panią Edwardą Kiełczewską.

E. K. – Istniejemy od 2000 roku. Przez ten czas w Zespole wytworzyły się prawdziwe więzi, znamy się dobrze, lubimy i przyjaźnimy, co uprzyjemnia nam pracę.

I. G. – Czy w Zespole są tylko osoby z dysfunkcją wzroku?

E. K. – Nie, zapraszamy wszystkich chętnych, którzy mają zainteresowania muzyczne, teatralne lub literackie (drugą część Klubu „Żar” stanowi grupa literacka). Zespół „ECHO” liczy obecnie 15 osób i rzeczywiście, zdecydowana większość ma znaczne inwalidztwo z tytułu wzroku.

I. G. – Jak długo zajmują wam próby?

E. K. – Spotykamy się w środy między 14.30 a 17.00 w OM PZN przy ul. Jasnej 22.

I. G. – Podziwiałam wasze niesamowite zgranie na scenie. Jak to osiągacie?

E. K. – Po prostu doskonale znamy swoje możliwości. Jeżeli, na przykład, mamy wprowadzić na scenę osobę niewidomą, to robimy to tak, aby widz tego nie zauważył.

I. G. – I to rzeczywiście się udaje. Czy ze względu na problemy ze wzrokiem macie jakieś szczególne metody pracy?

E. K. – Ci, którzy czytają, dostają teksty i nuty w powiększonym druku. Inni nagrywają wszystko na dyktafony. Słowa i muzykę dla każdego głosu oddzielnie. Potem powtarzamy to tyle razy, ile trzeba, żeby efekt był jak najlepszy. Dużo uczymy się w domu, każdy indywidualnie, niektórzy korzystając z oprogramowanego komputera dla niewidomych, bo dwie godziny tygodniowo to stanowczo za mało. Po więcej informacji o Zespole „Echo” i całym Klubie „Żar” zapraszam na stronę internetową: http://pzn-mazowsze.org.pl/klubtwor/

I. G. – Efekt waszej pracy jest rzeczywiście fantastyczny. Życzę dalej pełni mocy twórczej i samych sukcesów!

E. K. – Dziękuję.

Izabela Galicka, filolog polski i kulturoznawca

Błąd: Nie znaleziono pliku licznika!Szukano w Link do folderu liczników